W życiu każdego kibica, fana czy po prostu normalnego człowieka oglądającego mecze, nie ważne czy klubów czy reprezentacji, przychodzi moment, gdy za żadne skarby świata nie może wskazać faworyta jakiegoś meczu. Tak, jak już zdążyliście się domyśleć, chodzi tu o dzisiejsze starcie Realu Madryt z Manchesterem United w 1/8 finału Champions League. Podjąłem się tego ciężkiego zadania, a czy mi się udało, ocenicie sami. Zapraszam do krótkiej lektury.
 |
www.rp.pl |
... z taką grą i z tak marnym zaangażowaniem.
Po listopadowej porażce z Urugwajem, miała przyjść piękną Victoria w meczu z Irlandią. Zwycięstwo miało podbudować wizerunek trenera, dać pewności piłkarzom i radość kibicom. Niestety jak to zwykle bywa w polskiej piłce - cały plan w .... błoto poszedł. Postarali się o to nasi piłkarze, którzy na wszelki możliwy sposób nie chcieli zrobić krzywdy rywalom. I uff... udało się, nie będzie masowych zwolnień Polaków z irlandzkich zakładów pracy.