![]() |
fot. PAP/EPA |
Musiało minąć 40 lat, by po raz kolejny na wielkiej imprezie wystąpiła piłkarska reprezentacja Wielkiej Brytanii. Jest to szmat czasu, dlatego należy się im dodatkowy plus, że mimo nieporozumień i niedomówień między krajami Zjednoczonego Królestwa udało się stworzyć jeden skład. Piszę skład, bo z drużyną niestety ma to na razie mało wspólnego.
Pomysł, by ożywić drużynę Wielkiej Brytanii został wpisany w nastrój,w którym nawołuje się do jedności, braterstwa i przyjaźni. Królestwo
poszło w ślad Unii Europejskiej, by ponad podziałami stworzyć coś wspólnego (na
ile ma to sens jest inną kwestią). I tak powstała reprezentacja Zjednoczonego Królestwa. Kiedy udało się porozumieć z innymi
federacjami powołano selekcjonera, Stuart Pearce`a, który nie oszukujmy
się, wielkim trenerem nie jest. Jego wyniki w Manchesterze City były bardzo
średnie i chyba tylko za piękną piłkarską karierę reprezentacyjną otrzymał on
posadę w młodzieżówce angielskiej, a następnie posadę zastępczego trenera
dorosłej kadry Anglii. Kiedy wydawało się, że po tym epizodzie pójdzie szukać
pracy w jakimś klubie, FA znów zaskoczyło i mianowało go trenerem kadry
olimpijskiej. Czym sobie na to zasłużył? Nie wiem, ale FA zachowuje się coraz
bardziej irracjonalnie i powoli zaczyna przypominać nasz polski pieniężny...
znaczy Polski Związek Piłki Nożnej.
![]() |
fot. Reuters |
Widząc poparcie Angielskiej i Brytyjskiej piłki Pearce
zaczął rządzić po swojemu. Na początek wyrzucił z kadry Davida Beckhama,
jednego z najbardziej zasłużonych angielskich piłkarzy. To również dzięki jego
osobie Londyn dostał organizację Olimpiady. Już nawet z czystej
uczciwości i z szacunku Beck`s powinien być w kadrze; zwłaszcza, że przemawiały
za nim atuty typowo piłkarskie (6 bramek i 5 asyst w 19 meczach). Zamiast niego
do Londynu pojechał Rayan Giggs, który moim zdaniem miał dużo słabszy sezon; co prawda zdobył 2 bramki i 8 asyst w 25 meczach, ale swoją postawą nie
zachwycał. W ten sposób Giggs będzie mógł pierwszy i (ostatni) raz w życiu
zagrać na dużej imprezie z reprezentacją Wielkiej Brytanii, bo z Walią było to po
prostu niemożliwe. Reszta powołań trafiła do stałych graczy kadry U-23 i Craiga
Bellamego (drugiego zawodnika powyżej 23 lat), który może nie ma imponujących statystyk, ale jest wielkim
wojownikiem (jednym z nielicznych w tym zespole), który może zmotywować i pociągnąć kolegów. Ostatnie miejsce w kadrze dla starszego zawodnika zajął Micah Richards, zastąpił on Garetha Bale`go, podobno kontuzjowanego, któremu kontuzja nie przeszkadza grać w meczach towarzyskich Tottenhamu.
Tak oto powstała kadra Wielkiej Brytanii, która na dużej
imprezie pojawi się pierwszy raz od 1972 roku. Co ją jeszcze charakteryzuje? To
co napisałem w tytule, że wygląda jak zbieranina. Towarzyski mecz z Brazylią
pokazał, że zespół WB nie ma żadnego stylu, to zlepek indywidualności, które często bardziej zainteresowane są swoim dobrem, niż dobrem zespołu. Wielka Brytania nie ma pomysłu
na grę, jej obrona jest dziurawa jak sito. Obnażył to mecz towarzyski,
w którym tylko dzięki nieskuteczności Canarinhos Brytania nie
przegrała co najmniej 0:5. Zawodnicy na boisku wyglądają
jak jeźdźcy bez głowy poruszający się we mgle i jest to przede
wszystkim wina trenera.
![]() |
fot. PAP/EPA |
Czy reprezentacja Wielkiej Brytanii coś ugra na IO? Wątpię.
W Królestwie co prawda marzą o medalu, ale ja myślę, że sukcesem będzie wyjście
z grupy, w której drużyny Senegalu, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Urugwaju
wcale nie muszą okazać się słabsze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz